Cz.21
~Wikuś...~
Z samego rana przyszedł Tretter, sprawdzić jak mieszka się Falkowiczowi w pokoju rezydentów. Od progu przywitał go Borys.
- Dzik dobry.- Powiedział otwierając drzwi Trettrowi.
- Chyba dzień dobry ?!
- Nie !!! Dzień jest zły... A dzik jest dobry...Smaczny !!! - Wściekł się Borys.
- Zwał jak zwał.. - Powiedział mijając Borysa skierował się prosto do pokoju Wiki, bez pukania otworzył drzwi i to co tam ujrzał za szokowało go... Zobaczył Wiki leżącą na prawym boku a do niej przytulonego Falkowicza.
- Miałeś mnie nie dotykać ! - Obudziła się Wiki.
- Co się dzieje? - Obejrzeli się w stronę drzwi i zobaczyli bladego dyrektora.-Dzień dobry...?
-Dobry. - Powiedział i wycofał się od razu.
- I widzisz jak to wyglądało?! - Zaczęła panikować Consalida od razu po wyjściu Trettera.
-A jak miało wyglądać? - Zapytał
- Co ty sobie ubzdurałeś?!
- Nic nie pamiętasz? Skleroza w tak młodym wieku?
- Andrzej że byłam śpiąca nie znaczy piana.
-Wikuś...
- Precz z łapami !
- Dobrze, już dobrze. - Powiedział,położył się z powrotem i zasnął.
****************************************************************
-Uwaga!!! Uwaga !!! Przed wami król podrywu!!! - Wszedł do lekarskiego Borys ustawił się z lewej strony i wskazał ręką na drzwi przez które wszedł Adam ubrany w jeansy, białą koszulkę i czarną skórzaną kurtkę.
- Agato... Umówisz się ze mną? - Dziewczyna wybuchnęła śmiechem. -Mam rozumieć że tak? -Nie.
-No cóż idem do Hany... O Nina. Pracujesz jeszcze?
- No tak. - Biedna naiwna Rudnicka myślała że chodzi o zmianę w szpitalu...
- Ile bierzesz?
- Ty!!! -Nawet się nie odezwał i dostał w pysk.
- Aaaaauuuu ! jak można być mizzzczem....Aaauuu...podrywu z sinym...A...Rozwalonym okiem?! Krawawieeee !!!! Agato zszyj!!!
- Ojej...Adasiu, wystarczy plasterek...
-To klej!!! -Agata przykleiła plaster centralnie na brwi Krajewskiego lecz ten stwierdził że krzywo i z całą siłą odkleił plaster i został bez brwi.- AAA !!! Co ja teraz zrobię?!-Przykleił plaster z powrotem.- Lepiej!?
- Nie. Adam... Wyrwij drugą.-Zażartowała złośliwie Nina a Adam jej posłuchał.
- Zabije cie !!! Zabije!!! Normalnie..Boli..-Uciekł płacząc.
-I co zrobiłaś?!-Wściekł się Borys.
-Nie śmieszne - Spojrzała na nią z żalem Agata i odeszła.
************************************************************************
-Piotr...Wyobraź sobie że jestem w ciąży...Co byś zrobił?
- To nie możliwe.
-Piotr, mam szanse, naprawdę!
-Hana nie łódź się! Nigdy nie będziesz miała swojego dziecka.
-Dzięki.-Rozpłakała się a do gabinetu wszedł Radwan i bez zastanowienia wymierzył prosto w nos Gawryle. -Krzysiu...Nie musiałeś...
-Krzysiu?! Ty...
- Ja?! Nie widzisz?!
-Może to i dobry moment...-Zastanowiła się Hana.-Jestem w ciąży.
- To wspaniale..-Jęknął Piotr.
-Ale nie z tobą. -Piotr chciał wyjść lecz Hana go zatrzymała.-Piotr od dawna nic między nami nie ma. Nie wiedziałam jak ci to powiedzieć. Z Krzysztofem jest mi lepiej...Jest czuły a nie wredny tak jak ty, szanuje mnie a nie tak jak ty nie jestem dla niego zabawką.
-Dla mnie jesteście skończeni.-Wyszedł jak oparzony.-Nie dożyjecie narodzin.
-Krzysztof...Nie powinnam...
-Ci...-Uspokoił kobietę.-Będzie dobrze. Nic nam nie zrobi, obiecuje.-Przytulił kobietę czule.
-Boje się... Nie powinnam.
-Chciałaś żeby cie obrażał, poniżał?! Niszczył...Nie pozwolę. Kocham cie...
-Ja ciebie też. Masz racje...
***************************************************************
-Agata !-Zawołał za nią Marek Rogalski.
-Rozwodzę się! przepraszam że cie zawiodłem. Że powiedziałem że cie kocham a potem wróciłem do Doroty. Rozwodzę się. Proces już dziś. Przyjechałem specjalnie żeby ci to powiedzieć! Zaraz jadę!
-Marek...Dlaczego nie powiedziałeś mi wcześniej?
-Nie chciałem zapeszać. Kocham cie!!!
-Marek. -Spojrzała z żalem-Nie wiesz jak się cieszę!-Rzuciła się mężczyźnie na szyję i pocałowała jak najlepiej umiała.
-Ja też! Przepraszam ale muszę już jechać, na sprawę. -Powiedział i pojechał znów Agata pobiegła prosto do Wiki, którą zastała w progu Hotelu wiszącą na szyi profesora i piszczącą ,,Mysz!!!!".
-O boże !!! Mysz !!! -Dołączyła się do niej Woźnicka.
-Wiki jeśli tylko mnie puścisz to ją stąd wyrzucę...Ona cie nie zje.
-Okey...-Powiedziała po czym położyła jedną nogę, drugą...-Łap ją!
-Ja?
- Powiedziałeś że ją stąd wyrzucisz!
-No tak...Myślałem że cie to pocieszy...-Powiedział chwycił mysz za ogon i wrzucił ją do pokoju Jakubka.-i Już.
-Wiki mogę cie na chwilkę...?
-To ja już idę.
-Okey pa, no o co chodzi?
-Marek przyszedł dziś do szpitala i powiedział że ma dziś rozwód i że mnie kocha.
-Wierzysz mu?
-No tak...
-A nie boisz się że znów się zawiedziesz?
-Spróbuję.
-Moja kochana...-Rozczuliła się Consalida po czym przytuliła Agatkę.
************************************************************
-Cholera...
-Witek ! Dziecko tu jest.
-Widzę chyba?!
-Dlaczego ty taki do mnie jesteś dla mnie taki opryskliwy?!
-Bo zabiłem człowieka?! Bo zdradziłem cie z Agatą?!
-Uspokój się!!! Mimo wszystko cie kochamy...Ja i Felek. Jesteś dla nas ważny.
-Naprawdę?
-Tak, kochamy cie.
-Ja was też.
***************************************************
No więc ta część nie jest o FaWi lecz chciałam wam i sobie poprawić humor taką częścią. Jest ona o większości par z NDiNZ. Po prostu dzieje się dużo w serialu lecz mimo wszystko, według mnie ten serial robi się nie logiczny....
Więc co tu dużo pisać? Miłego czytania :* A dla zakręconej i szalonej, Wiktorii Falkowicz i Ivy KaMi dużo wennnyy :)
można o fawi żeby było te opowiadanie i troche więcej
OdpowiedzUsuńOj będzie, dłuższe też postaram się zrobić to opowiadanie napisałam tylko żeby zmienić trochę NDiNZ w moich opowiadaniach
UsuńHahaha. .... kochana, cudnie! Nie wiesz jak ja długo czekałam żeby przeczytać coś twojego, a teraz dodajesz u mnie rozwalasz. Pięknie! Weny!
OdpowiedzUsuńPati_H
Dzięki :* Miło zobaczyć komentarz od tak ważnej dla mnie osoby którą jesteś ty!!!! Której dawno tu nie widziałam <3
UsuńDzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki :*
Jejku, dziękuję Ci bardzo kochana <3 :*
UsuńPati_H
Oj tam, oj <3
Usuń<3
OdpowiedzUsuńŚwietne kochana! Piękne FaWi wszystkich dołączyłaś no życ nie umierac! Sorki, ze tak krotko, ale sama rozumiesz :) ;*
OdpowiedzUsuńps. Juz myslalam ze sie na mnie obrazilas uff.. <3
Obraziłam?! Nigdy... Poprostu zawsze miałam problem,(czas). I pisałam,raz kiedyś,byle jak i na szybko. Naszczęście wszystko się unormowało i wracam <3
UsuńPrzepraszam za błędy i anonima ale jestem na telfonie i nie zabardzo wychodzi mi pasanie, jestem nauczona do laptopa..
UsuńW takim razie kochana zapraszam, czekam niecierpliwie i pozdrawiam :* <3 :)
UsuńKolejna genialna część a akcja z myszą świetna. Życzę weny i czekam na next.
OdpowiedzUsuńDziękuje <3 Dziękuje <3 Dziękuje <3
Usuńkiedy next w roli fawi opowiadanie młody
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie i ładnie, tylko HaRa mi się nie podoba. ;)
OdpowiedzUsuńPopłakałam się ze śmiechu
OdpowiedzUsuńZapraszam di mnie
http://hanapiotrnowahistoria.blogspot.com/
http://wikiagata-nowahistoria.blogspot.com/
http://nadobreinazle-nowahistoria.blogspot.com/
http://nasygnalenowahistoria.blogspot.com/